Cytaty z tagiem tłum. Dango (najlepsze)

Filtry
Hina: Zastanawianie się, czy piszę do kogoś w odpowiednim momencie. Przejmowanie się tym, że nie mam ważnych tematów do rozmowy. Albo martwienie się, że zawracam komuś głowę wiadomościami. Przyjaciel to ktoś, do kogo możesz się zawsze zwrócić bez takich obaw.
Ena: Obudziłam się koło trzeciej, ale znowu zasnęłam przez wielkoduszność pościeli.
Rin: Spałaś 14 godzin?
Rin Shima: Nie dostrzega się tego w ciągu dnia, ale robi się pusto, gdy znikają światła miasta.
Sakura Kagamihara: Telefonu nie można nazywać mobilnym, jeśli nie nosisz go przy sobie!
Do Nadeshiko.
Nadeshiko Kagamihara: W życiu okazje są zwykle dość przypadkowe.
Chiaki Ogaki: Fudżi to, Fudżi tamto. Jesteś tak wkurzająca, że od dziś będziesz Fudżiko.
Do Nadeshiko.
Nadeshiko: Gorące źródła były tak przyjemne, że aż wyłączyło nam się myślenie!
Aoi: No! Gorące źródła są przerażające!
Chiaki Ogaki: Poniosło mnie to wspaniałe uczucie, że mogę wszystko mieć, gdy wpłynęła na konto wypłata...
Ayame Aiba: Zdajesz sobie sprawę z tego, jaki na świecie jest wizerunek licealisty, nie? Ogólnie rzecz ujmując, chodzi o brak higieny. Rozumiesz? Niechlujna fryzura pokryta łupieżem, a twarz trądzikiem. Zawsze nosi mundurek albo sweter. Ogólnie śmierdzą, a połowa z nich to nerdy, które cały wolny czas spędzają na czytaniu porno pisemek i zachowują się jak bezproduktywne małpy.
Chiaki: W takim miejscu chciałabym spędzić całe życie!
Aoi: Zamiast całego życia, najpierw trzeba się zastanowić, co robić po liceum.
Ena: Chikuwa, przekąska! No spójrz, paróweczka!
Nadeshiko: Ach! Wyszedł!
Ena: Nadeshiko, potrzymaj.
Nadeshiko: Hm?
Ena: Biegnij z całych sił!
Nadeshiko: Co? Co?! Dobra!
(Nadeshiko biegnie z całych sił, a Chikuwa za nią)
Ena: Zjesz czy zostaniesz zjedzona? To prawo dżungli, Nadeshiko.
Minami Toba: Wbrew pozorom rum bardzo pasuje do kakao.
Rin: Zjesz ramen?
Nadeshiko: Co?! Dasz mi trochę?!
Rin: 1500 jenów.
Nadeshiko: Pro... Proszę o rozłożenie na 15 rat...
Rin: Żartowałam...
Tetsushige Tokura: Miałem sześć lat, kiedy pamiętnego lata zetknąłem się z komiksami o chuliganach. Marzyłem o tym, żeby pójść do liceum pełnego rozrabiaków, gdzie bijatyki byłyby na porządku dziennym, ale... ile bym nie szukał, to nigdy takiej szkoły nie znalazłem!
Sakura: Pojadę do sklepu po śniadanie. Chcesz coś?
Nadeshiko: Smażony ryż z mięskiem, budyń, smażony kurczak, bułka z czerwoną fasolką, chipsy, sękacz, lody i ramen.
Sakura: Kulka ryżowa i herbata?
Nadeshiko: Okej...
Chiaki: Jak tak lubisz górę Fudżi, to wybierz się z ludźmi z klubu wspinaczkowego. Podobno co roku organizują wyjazdy.
Nadeshiko: Taka ja miałaby się wspinać na górę Fudżi? Czuję się spełniona, kiedy mogę patrzeć na nią z daleka...
Chiaki: Co ty, nieszczęśliwie zakochana dziewczynka?
Ena: Dobra, to ja idę spać.
Rin: Znowu? Powinnaś hajtnąć się z kołdrą...
Ena: Nie mogę. Już wzięłam ślub z kotatsu.
Rin: Stworzą z tego nowy serial w telewizji...
Nadeshiko Kagamihara: Ale wąskie pomieszczenie... Sypialnia dla węgorza...
O pokoju kółka.
Kojiro Suzuki: Chociaż minęły już dwa miesiące, nadal nie potrafię pojąć, dlaczego tak bardzo mnie lubisz. Asagiri, ja nawet nie wiem, jak masz na imię.
Ginjiro Takae: Nawet jeśli nie wyjdzie od razu, to można przecież próbować wiele razy. Czasami trzeba nalegać, wtedy partner w końcu ulegnie i się zgodzi! Spójrzcie na mnie. Tylko od rana już z 50 razy dostałem kosza od Nodoki! Za każdym razem patrzy na mnie jak na śmiecia, ale ja nigdy się nie poddam!
Nadeshiko: Ryż odpowiedni na biwak! Na główne danie musicie poczekać do wieczora!
Aoi: Curry?
Nadeshiko: Musicie poczekać!
Chiaki: Jednak curry?
Aoi: Tak, curry.
Chiaki Ogaki: Prawdziwym urokiem kempingu jest tworzenie dobrych wspomnień, dzieląc z kompanami poświęcony czas i włożony trud!
Rin Shima: Dziadek mówił, że błądzenie też jest sposobem na cieszenie się podróżą.
Tsukasa Ayase: Dlaczego wciąż dreptam w miejscu? Chciałam być jak moja mama. Chciałam stać się osobą, która sprawia, że uśmiech wita na twarzach wszystkich wokół mnie. Która zawsze traktuje wszystkich tak samo, nikogo nie dyskryminując ani nie faworyzując. Nie udało mi się.
Ryohei Miwa: Moment, w którym miłość się spełnia, jest jednocześnie początkiem jej końca.
Czajko: Kiedy próbujesz żyć choć trochę inaczej, inni wymagają od ciebie tłumaczenia się na każdym kroku. Życie nie należy do najłatwiejszych, jeśli taki stan ma trwać przez cały czas.
X: Jeśli się zdenerwujesz, to opadniesz z sił. Jeśli się nie zdenerwujesz, to nie dotrze to do drugiej osoby. Życie bez gniewu może spowodować, że staniesz się niewidzialny.
Tsukasa Ayase: Słowa, które słyszymy. Słowa, które mówimy. Słowa, które chcemy przekazać. Szukajmy ich wśród naszych poplątanych uczuć.
X: Możesz mi wszystko powiedzieć. Ale ja nie będę o nic pytać.
Sumire Sangatsu: Właśnie teraz mam szansę, żeby udowodnić moją miłość! Mój ukochany zrobił tę zupę. Musi być pyszna, nie ma innej opcji! Spójrzcie, jak spokojnie kołysze się na łyżce, przywodząc na myśl gęsty syrop klonowy. Ten osobliwy, ostry zapach, który porusza węch i przebija się wprost do mózgu. I to tańczące na języku... obrzydlistwo!
Hina: Każda z nas pójdzie swoją drogą. To naturalne. Każdy ma swoje życie. Ale nawet jeśli nasze drogi się rozejdą, to nadal będziemy żyć pod tym samym niebem.
Sangatsu: Chłopczyk płacze!
Nanami: Typowy letni hałas.
Sangatsu: To cykady powinny hałasować, nie dzieci!
Ren Matsuoka: Co takiego chciałbym jej powiedzieć? Nie mam pojęcia, o czym mógłbym gadać. Jednak jedno wiem na pewno: pierwszy raz pomyślałem, że chcę powiedzieć coś o sobie dziewczynie tak podobnej i tak ode mnie różnej, Tsukasie Ayase.
Ryohei Miwa: Skoro tak łatwo można komuś powiedzieć „kocham cię”, to czemu tego nie zrobić? Potem może być już za późno.
Tsukasa Ayase: Nim się obejrzałam, przestałam rozmawiać z chłopcami. Słowa rzucane w moją stronę tworzyły kolejne warstwy, stopniowo formując grubą skorupę.
Siluca Meletes: Nie ma pan pojęcia o polityce ani dyplomacji. Nie jest pan też szczególnie bystry. Nie radzi sobie pan z szermierką i nie ma wybitnej kondycji. Jednakże uważam, że jest pan idealnym lordem.
Balgary: Jestem przyszłym królem kotów! Masz mnie słuchać!
Siluca: Wasza wysokość, jeszcze tylko cię podrapię.
Yurine: Przecież to jasne, że klątwy nie istnieją. Sama koncepcja jest nienaukowa.
Nanami: Co ty gadasz?! Przecież rano ugryzł mnie pies, potem wdepnąłem w psią kupę, potem potknąłem się na schodach i do tego zapomniałem pracy domowej!
Yurine: Może to przez zwykłą nieuwagę?
Yamada: Przyniosłem do domu coś dziwnego... Byłby problem, gdyby to była dziewczyna. Ale to facet...
Itsuki Tanonaka: Chłopak czy dziewczyna... to nie jest ważne. Jesteś po prostu uroczy i tyle.

Znalezionych cytatów: 40