Cytaty z tagiem „zboczone” (najlepsze)

Filtry
Żółwi Pustelnik: Zaczynamy od języka ojczystego – Gokū, przeczytaj tekst na str. 12.
Gokū: „Y... yhm... aaach... ummm... To łaskocze... Bob, przestań, mama może w każdej chwili wejść... Mówiłam ci, że wszystko w swoim czasie, a tobie tak się spieszy...”
Uczeń: Co fajnego jest w pracy nauczyciela?
Onizuka Eikichi: Jak znajdę u ucznia pornosa, to mogę go zabrać do domu.
Hinata: To co robimy?
Yui: Powalmy ich seksapilem!
Hinata: A gdzie ty masz coś takiego?
Bulma: Hi hi, duży z ciebie chłopak! Patrz. I jak? Jeśli chcesz, to możesz nawet dotknąć.
Gokū: A po kiego grzyba mam dotykać twój brudny tyłek?
Matsumoto: Co za kretyn...
Hitsugaya: Kto taki?
Matsumoto: Uch... Ale mnie pan wystraszył! Mało brakowało, a cycki by mi na wierzch wyskoczyły!
Itaru Hashida: Cóż, włamanie się powiodło, ale bez uprawnień administratora mam ograniczone pole manewru. Tak jakbym mógł zobaczyć tylko cycki.
Mai: Wielmożny Pilafie, siódmej kuli nie ma w ich pojeździe!
Pilaf: Co!? W takim razie muszą ją mieć przy sobie! Hmmm... Nie wygląda na to, żeby ktoś ją miał...
Mai: Myślę, że ten facet ma aż dwie... między nogami...
Riko: Sztuczne oddychanie?!
Kurosaki: To się absolutnie nie liczy, ratowałem jej życie! Nie włożyłem jej języka w usta, kretynko!
Żółwi Pustelnik: Kilkadziesiąt miliardów...?! Żeby tę całą kasę wydać, trzeba będzie codziennie do klubów striptizowych przez kilka lat łazić...!
Bulma: I co to miało oznaczać? Ja już myślałam, że mnie rozbierzecie i zrobicie mi figo fago, bara bara, miziu miziu albo inny ścisk pysk!
Pilaf: Aaa!!! Co to za obleśna bezwstydnica! Jak można wymówić tyle świństw naraz!
Bulma: Nie trzeba nurkować, żeby schwytać Ulonga. Odwróć się na chwilę... O tym mówię!
Gokū: A co to takiego?
Bulma: Świeżo zdjęte majtki.
Brook: Ciekawe, czy pokażą mi majtki.
Postać: Ej, ej, o czym ty mówisz?! Syreny... nie noszą majtek.
Saruyama Kenichi: Cycki są najważniejsze! To nasze sny! Nasza nadzieja! Sens życia faceta opiera się na cyckach! Żyjemy dla nich! To nasz cel! To prawda wszechświata!
Itaru: Mayushi... Spróbuj powiedzieć „twój banan jest całkiem zwiotczały”.
Mayuri: Dobrze... Twój banan jest całkiem zwio...
Rintarō: Nie każ jej tego mówić, zboczeńcu!
Kagura: Złote jaja!
Shinpachi: Kagurciu, dziewczynki nie powinny tak mówić.
Kagura: No to golden ball!
Shinpachi: Nie, to brzmi dziwnie.
Ane: Jak możesz tak reagować tylko dlatego, że ktoś dotknął twojego tyłka? Wiesz, dlaczego tyłek dzieli się na dwie części? Żeby nic się nie stało, kiedy ktoś będzie dotykał jednej części.
Kyōsuke Kōsaka: Gdy chodzisz z dziewczyną... kiedy jest dobry czas na macanie jej cycków?
Kuroneko: Chcesz ich dotknąć?
Kyōsuke: Trochę...
Kuroneko: Rozumiem. Nie złoszczę się na ciebie. Ponieważ ze mną jest tak samo.
Kyōsuke: Chcesz dotknąć moich cycków?
Issei: Wysysa energię z kobiecych piersi!
Kiba: Ale dlaczego z piersi?
Issei: Nie zadawaj głupich pytań! Sam chętnie bym do niego dołączył, żeby móc wyssać energię z ich piersi!
Asia: Nie zapominaj, że on jest naszym wrogiem.
Issei: Wrogiem? Nie bawmy się w wielkie słowa! Czuję, jak wzbiera we mnie zazdrość!
Bulma: Lecę pomóc Son Goku w zbieraniu Smoczych Kul.
Doktor Brief: Oo! Znowu będziesz ich szukać?! Jak zbierzesz wszystkie, to spraw tatuśkowi jakąś fajną laskę!
Miroku: To może wydawać się beznadziejne, ale spróbuj nie martwić się zbyt wiele. Wiem, co czujesz... Cóż, teraz chyba chciałabyś zostać sama.
Sango: I to... to wszystko? Więc to było tylko kazanie. A ja myślałam, że będziesz mnie trochę pocieszał, a potem zrobisz coś zboczonego.
Miroku: Sango. Jeżeli czekasz na to, wystarczy mi tylko powiedzieć.
Kurisu: Wykorzystują do tego czarną dziurę Kerra. To by znaczyło, że wrzucają 10^21 gramów w przestrzeń do 10^-19 metra i wysyłają je w przeszłość. To tak jakby próbować przecisnąć gąbkę przez tę dziurę. Dlatego część zawartości jest tracona. A więc jest tam naprawdę ciasno. Próbują wepchnąć coś w naprawdę wąski przesmyk.
Itaru: To wyjaśnienie jest naprawdę sprośne.
Kurisu: Co sprośnego... Daru, ty zboczeńcu!
Itaru: Myślę, że masz niegrzeczną wyobraźnię.
Kurosaki: Się mną nie przejmuj, tylko zbieraj zabawki i won z mojej piaskownicy. Tęskniłem już za samotnością. Przy tobie nie da się oglądać porno.
Teru: Dla mnie to też ulga!!! Będę mogła łazić do łazienki w samych majtkach i pić mleko!
Kurosaki: A ja pić piwo tak jak lubię! Na golasa!
Teru: Będę mogła śpiewać piosenki Justina Biebera!
Kurosaki: A ja będę odgrywał na role świńskie filmiki!
Gdy Teru powiadamia Kurosakiego o tym, że się przeprowadza.
Sanji: Wyspa, na której tańczą syreny! Piękna księżniczka syren! Wreszcie nam się udało! Śniłem o tym miejscu, kiedy byłem mały. To wyśniony raj!
Usopp: Sanji! Nie jesteś jeszcze gotowy! Nie powinieneś o tym myśleć!
Chopper: Wybacz, Sanji. Rehabilitacja odbyła się za późno. Lepiej będzie, jeśli na razie nie spotkasz żadnej prawdziwej syreny.
Usopp: Doktorze! Spotkanie syren z wyspy Ryboludzi to jego marzenie!
Chopper: Ale jeśli je spotka, to umrze!
Sanji: To bez znaczenia... Zamiast żyć długo bez spełnienia mojego marzenia... wolę umrzeć, obdarzając syreny zboczonym spojrzeniem!
Usopp: Okropne!
Kin’emon: Cóż za nieprzyzwoitość! Przeto masz na sobie jeno opaskę na cycki!
Nami: Ojej. Nie podoba ci się?
Kin’emon: Ależ lubuję się w tym niezmiernie!
Uczennica: Proszę pani! Kurono ma wzwód!
Podczas lekcji.
Yumeko Jabami: Kiedy słyszę takie komplementy, od razu robię się cała mokra.
Satō Yō: Oshiroi, wolisz to robić ze mną czy z grupą psów myśliwskich?
Oshiroi Hana: Naprawdę nie wiem, jak na to odpowiedzieć... Nie to, że nie jestem zainteresowana... Wolałabym tradycyjnie, z jedną osobą na raz, a najpierw chciałabym trzymać się za ręce i takie tam.
Satō Yō: Pytałem, czy chcesz dołączyć do psów myśliwskich.
Oshiroi Hana: Ale pytałeś, czy chcę to robić w grupie...
Dronio: Czego się gapisz?! Jestem goła.
Boyakki: Widziałem już ładniejsze widoki.
Dronio: Powinieneś się cieszyć, że zobaczyłeś mnie bez ubrania.
Żółwi Pustelnik: Nawet ja mam słabości. Mój jedyny słaby punkt... Chcę przezwyciężyć moje zboczone myśli.
Yamcha: Nie sądzę, żeby to było możliwe.
Nana Astar Deviluke: To bestia! Jest obleśny, słaby, niezdecydowany. Zawsze się potyka i ląduje swoją twarzą w majtkach dziewczyn albo na ich piersiach! Jest największą świnią w całym wszechświecie!
O Yuukim.
Ojciec Lum: Wygrasz, jeśli w ciągu dziesięciu dni uda ci się ją złapać za rogi.
Ataru: Ojej, a co jeśli ręka mi się omsknie i złapię ją za coś innego...?
Buromir: Musisz przyzwyczaić się do golizny, jaka idzie wraz ze strojem każdej czarodziejki! Dlatego dzisiaj wyruszamy na miasto, by przeprowadzić specjalny trening, który przyzwyczai cię do ekshibicjonizmu!
Kuwabara: Ty to jednak jesteś podły. Macałeś cycki Miyuki. Ciekawe, co by było, gdyby okazała się kobietą?
Yusuke: Cieszyłbym się, że to zrobiłem.
Ponchi: Walczą silni, czyli ja, Ponchi...
Conchi: I ja, Conchi!
Ponchi: Hej, panienki!
Conchi: Nie myślcie, że ujdzie wam to na sucho!
Ponchi: Mamy odwagę!
Conchi: Dotkniemy waszych cycków!
Ryou Saeba: Jestem gotów okryć się najgorszą hańbą, byleby spełnić swoje marzenie i zaliczyć kobiety z całego świata! Oto droga prawdziwego mężczyzny!
Tenshinhan: Dzięki za wyniosłe rady, staruchu. W nagrodę pokażę ci coś bardzo ciekawego..
Jackie Chun: O... Coś z gołymi babami?
Szczur: Co czujesz?
Shion: No... Męską klatę. Twardą i płaską...
Szczur: Wybacz, że nie wyhodowałem sobie cycków.
Żółwi Pustelnik: Chcę kupić pamiątkę dla wnuczki. Te wyglądają w porządku, ale nie znam jej rozmiaru... A tak przy okazji, ile masz lat?
Sprzedawczyni: Dziewiętnaście.
Żółwi Pustelnik: Tyle samo, co moja wnuczka! Przepraszam, że pytam, ale czy mogłabyś je przymierzyć? No dalej, tylko na chwilkę...
Sullivan: Nie spodziewałam się, że mój pierwszy raz przeżyję w trójkącie, ale jak widać, tak musi być. Proszę, w miarę możliwości bądźcie delikatni.
Sebastian & Ciel: Cooo?
Sullivan: Czyżbyście nie wiedzieli, jak poruszać się w zawiłościach mojego stroju? Tak więc najpierw guzik... (rozpina)
Ciel: Nie, nie, nie! Czekaj, co ty wyprawiasz?!
Sullivan: Czyli chciałbyś zdobyć tę twierdzę własnymi rękoma? Prawdziwy mężczyzna, choć taki niepozorny...
Ciel: Co ty mówisz?! Co to za dziwne spojrzenie?!
Sebastian: Czyli panicz jest typem osoby, która wolałaby zdjąć suknię samodzielnie…
Ciel: Ty także?! Co ty bredzisz?!
Sullivan: Czyli chcesz to zrobić w ubraniu?
Sebastian: Paniczu, w tak młodym wieku masz już ukształtowane preferencje...
Ciel: Nie rozumiem ani słowa, ale chyba doszło do wielkiego nieporozumienia!

Znalezionych cytatów: 77