Become
my son!
Cytaty z tagiem „pamięć” (najlepsze)
pamięć · wspomnienia, zapominanie
Filtry
C.C.: Czy wiesz, dlaczego śnieg jest biały? Ponieważ zapomniał, jakiego koloru był dawniej.
Nezumi: Nie czuj się winny tylko dlatego, że żyjesz. Zamiast tego martw się tym, jak przetrwasz kolejny dzień, by pamięć o zmarłych nie zginęła razem z tobą. Więcej nie trzeba.
Gendō Ikari: Ludzie żyją, zapominając o przeszłości, ale są rzeczy, o których trzeba pamiętać.
Gintoki Sakata: Nawet jeśli stracimy wszystkie wspomnienia, które były w głowie, są jeszcze te wyryte w naszych sercach... i te, które istnieją w naszych duszach. Te nigdy nie znikną, bez względu na wszystko. W to wierzę.
Riko: Oddychaj spokojnie. Jak masz na imię? Ile masz lat?
Kurosaki: Hę? Tasuku... Kurosaki... Lat dwadzieścia cztery...
Riko: Którego dzisiaj mamy?
Kurosaki: Któryś tam października... Chyba... rozjaśnia mi się pod sufitem...
Riko: Jak ma na imię nieskazitelna piękność, która właśnie z tobą rozmawia?
Kurosaki: Riko stare pudło.
Riko: A jakiś ona wiek osiągnęła?
Kurosaki: Trzydzie... (tu Riko grozi mu kijem, bawiąc się nim) Wiesz. Tu mam akurat lukę w pamięci. Amnezja czy inne draństwo.
Riko: Jak na mój gust, jesteś zdrów jak ryba.
Kurosaki: Hę? Tasuku... Kurosaki... Lat dwadzieścia cztery...
Riko: Którego dzisiaj mamy?
Kurosaki: Któryś tam października... Chyba... rozjaśnia mi się pod sufitem...
Riko: Jak ma na imię nieskazitelna piękność, która właśnie z tobą rozmawia?
Kurosaki: Riko stare pudło.
Riko: A jakiś ona wiek osiągnęła?
Kurosaki: Trzydzie... (tu Riko grozi mu kijem, bawiąc się nim) Wiesz. Tu mam akurat lukę w pamięci. Amnezja czy inne draństwo.
Riko: Jak na mój gust, jesteś zdrów jak ryba.
W szpitalu Riko wypytuje Kurosakiego, by sprawdzić jego pamięć.
Yuki Giō: Dawno, dawno temu książę i księżniczka żyli samotnie na opustoszałej ziemi. Mimo że dopiero się spotkali, mieli wrażenie, że znali się od zawsze. Od razu się zaprzyjaźnili. Dlaczego? Przecież spotkali się po raz pierwszy. Dla księżniczki wydawało się to dziwne, dlatego postanowiła zapytać księcia: „Czy aby na pewno nie spotkaliśmy się już wcześniej?”. Książę odpowiedział: „Nie sądzę, ale ja znam ciebie, a ty mnie”. Księżniczka odparła z uśmiechem: „To pewnie zasługa Boga, któremu złożyliśmy obietnicę”.
Bajka opowiedziana dzieciom z sierocińca.
Phantomhive Ciel: Pierścień zupełnie mnie nie obchodzi. To tylko bezwartościowy przedmiot. I bez niego głową rodziny Phantomhive jestem ja, Ciel Phantomhive.
Yano: Nie podoba mi się słowo „wspomnienie”.
Nanami: Czemu?
Yano: Nie wiem. W podstawówce przerabialiśmy pewną nowelkę. „Jakiego koloru była jej sukienka”. Słyszałaś o niej?
Nanami: Nie...
Yano: Dwie dziewczynki, nazwane dla uproszczenia A i B, przywołują pewną historię. Rozmawiają o obrazie, który wisi na klatce schodowej w ich szkole. Przedstawiał on dziewczynkę zbierającą kwiaty na tle zachodzącego słońca. Dziewczynka A powiada: „To nostalgiczny obraz. Namalowano na nim dziewczynkę w ślicznej, żółtej sukience”. Wtedy jej koleżanka B odpowiada: „Nie, ta sukienka była koloru czerwonego, podobne jak zachodzące słońce!”. „Wykluczone! Żółta”. „Wcale nie, bo czerwona”. „Może więc pójdziemy tam i przekonamy się osobiście?” Poszły tedy podekscytowane dziewuszki do starej szkoły. „Jakiego koloru była jej sukienka?”
Nanami: No jakiego?
Yano: Była... bezbarwna. Bowiem był to czarno-biały obraz. Sukienkę, w którą odziana była bezkształtna postać, zamazano czarną kredką. Jednakże poróżnione dziewczynki były pewne, że w ich wspomnieniach sukienka miała kolor. Sama więc widzisz, że wspomnienia są bardzo niejednoznaczne. Coś bezbarwnego nabiera koloru i zyskuje na dramatyzmie... Zdobywa zupełnie nowe znaczenie. Dlatego nie wierzę w te gadki o „pięknych wspomnieniach”.
Nanami: Więc w co wierzysz?
Yano: W ciebie.
Nanami: Czemu?
Yano: Nie wiem. W podstawówce przerabialiśmy pewną nowelkę. „Jakiego koloru była jej sukienka”. Słyszałaś o niej?
Nanami: Nie...
Yano: Dwie dziewczynki, nazwane dla uproszczenia A i B, przywołują pewną historię. Rozmawiają o obrazie, który wisi na klatce schodowej w ich szkole. Przedstawiał on dziewczynkę zbierającą kwiaty na tle zachodzącego słońca. Dziewczynka A powiada: „To nostalgiczny obraz. Namalowano na nim dziewczynkę w ślicznej, żółtej sukience”. Wtedy jej koleżanka B odpowiada: „Nie, ta sukienka była koloru czerwonego, podobne jak zachodzące słońce!”. „Wykluczone! Żółta”. „Wcale nie, bo czerwona”. „Może więc pójdziemy tam i przekonamy się osobiście?” Poszły tedy podekscytowane dziewuszki do starej szkoły. „Jakiego koloru była jej sukienka?”
Nanami: No jakiego?
Yano: Była... bezbarwna. Bowiem był to czarno-biały obraz. Sukienkę, w którą odziana była bezkształtna postać, zamazano czarną kredką. Jednakże poróżnione dziewczynki były pewne, że w ich wspomnieniach sukienka miała kolor. Sama więc widzisz, że wspomnienia są bardzo niejednoznaczne. Coś bezbarwnego nabiera koloru i zyskuje na dramatyzmie... Zdobywa zupełnie nowe znaczenie. Dlatego nie wierzę w te gadki o „pięknych wspomnieniach”.
Nanami: Więc w co wierzysz?
Yano: W ciebie.
Yūki Tenpōin: Fajerwerki rozkwitają na sekundę, by następnie zniknąć na zawsze.
Hakaze Kusaribe: Nawet jeśli mnie znienawidzi, będę mogła umrzeć, wiedząc, że jedyny, którego kochałam, nigdy o mnie nie zapomni. Większego szczęścia kobieta nie może sobie wymarzyć.
Nefertari Vivi: Ja ruszyłam na małą przygodę. To była podróż w poszukiwaniu rozpaczy poprzez ciemne, ponure morza... Po opuszczeniu mojego rodzimego kraju, morze, które zobaczyłam było ogromne. Trudno było mi uwierzyć, jak dużo jest ogromnych wysp. Rośliny i zwierzęta, których nigdy nie widziałam... Zabytki, których nawet nie wyobrażałam sobie w snach. Muzyka fal, było cicho w tym czasie, zmywała moje błahe problemy. W innych czasach byli zawzięci, żeby śmiechem zniszczyć moje strachliwe uczucia. A w środku ciemnej burzy natknęłam się na mały statek. Statek, który zabrał mnie ze sobą i powiedział: „Czy nie widzisz tego światła na przedzie?”. Ten tajemniczy statek nigdy nie zgubił swojej drogi w ciemnościach, przeszedł przez potworne fale, jakby tańczył. Nigdy nie przeciwstawia się morzu, a jednak dziób statku zawsze skierowany jest naprzód. Nawet przez porywiste wiatry. A następnie wskazuje palcem punkt. „Spójrz! Światło jest tam!” Historię moją można nazwać mitem, ale ja wiem, że jest ona prawdziwa. I tak... Ja... nie mogę iść z wami! Ale chcę podziękować wam za wszystko, co zrobiliście do tej pory. Chciałabym pójść na inną przygodę, ale nie mogę...! Bo widzicie... Ja kocham mój kraj bardzo mocno! Dlatego nie mogę. Chociaż ja nadal będę trwać tu i teraz... jeśli ponownie się kiedyś spotkamy, któregoś dnia... możecie jeszcze raz nazwać mnie waszym przyjacielem?
W ramach pożegnania ze Słomianymi.
Nefertari Vivi: Ja ruszyłam na małą przygodę. To była podróż w poszukiwaniu rozpaczy poprzez ciemne, ponure morza... Po opuszczeniu mojego rodzimego kraju, morze, które zobaczyłam było ogromne. Trudno było mi uwierzyć, jak dużo jest ogromnych wysp. Rośliny i zwierzęta, których nigdy nie widziałam... Zabytki, których nawet nie wyobrażałam sobie w snach. Muzyka fal, było cicho w tym czasie, zmywała moje błahe problemy. W innych czasach byli zawzięci, żeby śmiechem zniszczyć moje strachliwe uczucia. A w środku ciemnej burzy natknęłam się na mały statek. Statek, który zabrał mnie ze sobą i powiedział: „Czy nie widzisz tego światła na przedzie?”. Ten tajemniczy statek nigdy nie zgubił swojej drogi w ciemnościach, przeszedł przez potworne fale, jakby tańczył. Nigdy nie przeciwstawia się morzu, a jednak dziób statku zawsze skierowany jest naprzód. Nawet przez porywiste wiatry. A następnie wskazuje palcem punkt. „Spójrz! Światło jest tam!” Historię moją można nazwać mitem, ale ja wiem, że jest ona prawdziwa. I tak... Ja... nie mogę iść z wami! Ale chcę podziękować wam za wszystko, co zrobiliście do tej pory. Chciałabym pójść na inną przygodę, ale nie mogę...! Bo widzicie... Ja kocham mój kraj bardzo mocno! Dlatego nie mogę. Chociaż ja nadal będę trwać tu i teraz... jeśli ponownie się kiedyś spotkamy, któregoś dnia... możecie jeszcze raz nazwać mnie waszym przyjacielem?
W ramach pożegnania ze Słomianymi.
Ogami Rei: Póki człowiek żyw, dopóty żałować będzie czynów, których nie dokonał.
Izaya Orihara: W świecie, w którym nie ma dowodów na istnienie przyszłości, istnieje przeszłość. Przeszłość staje się prawdą dla ludzi, jeśli sami w nią wierzą, nawet jeśli jest pełna nieporozumień i kłamstw. A jeśli opierasz na niej swoje czyny lub życie, w pewien sposób przeszłość staje się Bogiem.
Ana Gram: Ana uważa, że wspomnienia nie znikną. Tak samo jest z farbami. Nawet jeśli zmieszam je, by otrzymać nowy kolor, stary nadal pozostaje.
Narrator: Goku postanowił zostać w zaświatach. Ale w sercach Gohana i reszty pozostanie pamięć o nim.
Siegfried Kircheis: Pomimo że czasem zapomina imiona innych dowódców, zawsze pamięta imiona członków swojej floty. Takim człowiekiem jest admirał Reinhard von Müsel.
Nine: Pamiętaj o nas... pamiętaj... abyśmy żyli.
Nana Komatsu: Hej, Nana. Pamiętasz dzień, w którym spotkaliśmy się po raz pierwszy? Jestem przesądną dziewczyną, więc wierzę, że to było przeznaczenie. Możesz się ze mnie śmiać.
Diane: Cenne wspomnienia, które zakopałeś głęboko w swoim sercu... Nawet jeśli o nich zapomnisz, zamażą się lub ukryją, nigdy nie znikną.
Do Gowthera.
Rin: Nie mogę wiecznie pogrążać się w cierpieniu. Muszę ruszyć naprzód i uwierzyć w przyszłość. Nawet jeśli zatracę się w smutku i stracę wszelką nadzieję, wspomnienia o tobie dodadzą mi sił. Nie jestem sama... Bo mam ciebie. Dziękuję ci.
Rin: Nie mogę wiecznie pogrążać się w cierpieniu. Muszę ruszyć naprzód i uwierzyć w przyszłość. Nawet jeśli zatracę się w smutku i stracę wszelką nadzieję, wspomnienia o tobie dodadzą mi sił. Nie jestem sama... Bo mam ciebie. Dziękuję ci.
Michiru: Ludzie nie mogą żyć bez wspomnień, ale nie mogą też żyć tylko nimi.
Diane: Nawet w najbardziej bolesnych wspomnieniach znajdą się te dobre chwile!
Do Gowthera.
Nana Komatsu: Wiesz, Nana. Pamiętam cię stojącą nad brzegiem rzeki, wpatrzoną w wodę, która mieniła się kolorami tęczy. Nuciłaś pod nosem pewną melodię. Czy mogłabym posłuchać jej raz jeszcze?
Nana Komatsu: Przepraszam, że byłam taką egoistką. Wątpię, czy kiedykolwiek mi wybaczysz, ale nigdy nie zapomnę tych sześciu miesięcy, które spędziłyśmy razem. Świadomość, że nie będziemy się już widzieć, przepełnia mnie smutkiem... jednak nie wiem, co mam robić. Zadebiutuj jak najprędzej... Wedrzyj się na szklany ekran, bym mogła cię widzieć. Bez względu na to, kogo pokocham, zawsze będziesz moją jedyną bohaterką. Nie znam równie wspaniałej dziewczyny jak ty. Nie znam i nie poznam…
Gowther: Jeśli posiadanie serca boli tak bardzo, nie potrzebuję go. Nie chcę już niczego nigdy pamiętać. Chcę być znowu starą zwykłą lalką.
Kaori Miyazono: Czy byłam w stanie znaleźć miejsce w czyimś sercu? Czy będę żyła w twoim sercu? Czy będziesz mnie pamiętał chociaż trochę? Lepiej nie wciskaj resetu! Nie zapomnij o mnie, dobrze? Obiecujesz? Cieszę się, że to właśnie ty. Czy uda mi się do ciebie dotrzeć? Mam nadzieję, że tak.
Yoh Asakura: Zapomniałem, że ćwiczyłem po to, żeby zostać królem szamanów. W końcu ćwiczyłem już dla samego ćwiczenia.
Nougami Neuro: Nie zapominaj, Yako. Niczego nie zapominaj. Moich zaczepek, tortur, łez, których wypłakałaś dla Ayi i HAL-a, nie powinnaś ich zapomnieć. Jeśli nie zapomnisz, rozwiniesz się.
Drosselmeyer: Nie możesz o tym zapominać. Kaczka jest kaczką.
Matamune: Każdy ma inny powód, ale im bardziej starasz się zapomnieć, tym silniejsze są te uczucia. Im mocniej z nimi walczysz, tym bardziej cię pętają. W końcu moc tych uczuć staje się czymś na kształt klątwy.
Ten, który musi zostać zapomniany, tonie w ciemności.
Yū Otosaka: Wystarczy jeden utwór, by przywrócić tysiąc wspomnień.
Matamune: Nasze powody mogą się różnić, ale im więcej próbujemy o tym zapomnieć, tym więcej o tym myślimy. Im bardziej chcemy się od tego uwolnić, tym bardziej jesteśmy zniewoleni. I ostatecznie wspomnienia stają się klątwą i niszczą nas od środka.
Re-l Mayer: Zwariowalibyśmy, gdybyśmy nie umieli zapominać.
Gdy o czymś zapominamy, oznacza to, że nie jest nam potrzebne.
Vincent Law: Czy nie mam żadnych wspomnień? A jeśli tak, czy mogę dalej być sobą?
Erika: Kazuya, moja pamięć... Moje wspomnienia chyba wracają. Ale strasznie boję się ich powrotu!
Znalezionych cytatów: 48