Become
my son!
Cytaty z tagiem „dramatyczne” (najlepsze)
Filtry
Pain: Nazywają to „wolą ognia”. Używają tego jako pretekstu do wojen. Zresztą każdy powód jest dobry, aby wypowiedzieć wojnę. Od skomplikowanych zemst po zwyczajne „bo tak”.
Medusa: Nie płacz. Jeśli przedrzesz się przez las cierpień, ujrzysz przed sobą jezioro szczęścia. Nieważne, jak bardzo zabłądziłeś, zawsze jest jakieś wyjście
Frizer: Nie jesteśmy dziś zbyt rozmowni, co? Trzeba będzie zabić.
Mr. 2 Bon Kurei: Jesteśmy przyjaciółmi, to mi wystarcza, żeby za niego zginąć!
Guts: Każda ambicja ma swoją cenę. Jeśli pragniesz czyjejś śmierci, musisz być gotów podzielić jego los... A ceną zbyt wielkiej ambicji jest zatracenie.
Itachi Uchiha: Jeśli się wyróżniasz, to jesteś znienawidzony przez innych.
Uesugi Kenshin: To smutne, ale są na tym świecie ludzie, którzy rodzą się demonami.
Itachi Uchiha: Jesteś słaby. Dlaczego jesteś słaby? Bo brak ci nienawiści.
Chopper: Ja... ja tak nie chcę! Wyruszałem na morze z wami... Luffy mnie zapytał, wyruszyłem tylko dlatego, że Luffy mnie zapytał! Nie chcę się przyłączać do tych ludzi!!!
Zoro: Zamknij się, Chopper! Kompromitujesz się! To ty wybrałeś życie na morzu! Żywy czy martwy, wybór należy tylko do ciebie. Nie wiń za to innych. [...] Jeśli jesteś mężczyzną, to siedź cicho i oglądaj mecz!
Zoro: Zamknij się, Chopper! Kompromitujesz się! To ty wybrałeś życie na morzu! Żywy czy martwy, wybór należy tylko do ciebie. Nie wiń za to innych. [...] Jeśli jesteś mężczyzną, to siedź cicho i oglądaj mecz!
Scena, kiedy Luffy i jego załoga przegrała pierwszą rundę w grze Davy Back Fight.
Roronoa Zoro: Chcecie się gapić? Róbcie to w ciszy. Walka z Morią jest już wygrana. Naszym jedynym przeciwnikiem jest czas, a Moria chce go sobie tylko trochę kupić.
Greed: Ciekawe, o co tu chodzi. Niby mam w sobie od cholery dusz, ale odkąd odzyskałem tamte wspomnienia, czuję się jakiś pusty.
Mamiya Shinjirō: Rzecz, której najbardziej nie chciałby zobaczyć balsamista, to zwłoki ukochanej osoby.
Shū Ōma: Myliłem się. Bycie dobrym nie ma żadnego sensu. Trzeba rozróżnić śmieci od reszty. Stanę się królem.
Gendō Ikari: Ludzie żyją, zapominając o przeszłości, ale są rzeczy, o których trzeba pamiętać.
C.C.: Pójdź przodem i poczekaj na mnie... na tamtym świecie.
Edward Elric: Jesteśmy tylko ludźmi! Zwykłymi ludźmi, którzy nie potrafili nawet uratować życia małej dziewczynki...
Cytat jest z pamięci, jeśli ktoś pamięta oficjalne tłumaczenie, to proszę o poprawienie.
Lelouch Lamperouge: Ludzie starają się dopasować do otoczenia i zaistniałej sytuacji. Gdyby tak nie było, kraje, narody i inne społeczności przestałyby istnieć. Wszyscy kłamią w zależności od okoliczności. Każdy z nas przywdziewa inną maskę dla swojej rodziny, przyjaciół i towarzystwa, w którym się obraca. Ale czy to grzech? Czym jest prawdziwe oblicze? Nawet ty nosisz maskę imperatora. Bez nich nie jesteśmy już w stanie żyć.
Guts: Odeślę was z powrotem do piekieł! Przekażcie to waszym wychudłym kompanom. Na każdy cios odpowiem ciosem! Pozostawienie mnie przy życiu było waszym największym błędem! Będę na was polować! Na was, przeklęci, i na te zaropiałe potwory! Wybiję was wszystkich! Oto ja wypowiadam wam wojnę!
Sanji: Odgryzł sobie język. Zdecydował, iż nie chce kontynuować swego życia jako niewolnik i dlatego postanowił odebrać sobie życie. Rozsądna decyzja.
Ai Enma: O, żałosne cienie uwiązane w mroku. Twe czyny niosą ludziom ból i cierpienie... Twa dusza kroczy ścieżką grzechu... Chcesz zobaczyć śmierć?
Ai Enma: Ta zemsta... prowadzi cię do piekła.
Kaworu Nagisa: Ludzie zawsze czują ból w swym sercu. Serce łatwo jest zranić, dlatego życie jest bolesne.
Charles zi Britannia: Świat jest pełen kłamstw! „Nie będziesz zabijał”. „Nie będziesz kradł”. „Nie będziesz składał fałszywego świadectwa”. „Nie będziesz cudzołożył”. To wszystko są kłamstwa, oszustwa. „Nie chcę być zabity”. „Nie chcę paść ofiarą złodzieja”. Oto dlaczego używają takich kłamstw jak sprawiedliwość i moralność do obrony swoich słabych żyć. Jedyną prawdą jest przetrwanie najsilniejszych. Jeden musi pożreć wszystko, czy innych ludzi, bogactwa, władzę, czy sam świat! Britannia zniszczy te kłamstwa i przyniesie prawdę! All Hail Britannia!
Yonemi Kamon: Zabijajcie, bo was zabiją.
Shūya Nanahara: Ludzie nie rodzą się potworami, Kawada... Coś ich takimi tworzy!
Oboro: Dlaczego demon, który bił do niebios i upadł na ziemię, znowu błądzi w tym miejscu? Dlaczego demon, któremu niebiosa zabrały wszystko, po raz kolejny wyje do nieba? Ty... nie... wy wszyscy... powinniście wiedzieć... Nieważne, jak głośno będziecie się oburzać czy krzyczeć... wasze żałosne głosy nigdy nie dosięgną nieba.
Do Gintokiego podczas walki.
Kaworu Nagisa: Jeśli nie będziesz blisko z innymi, nie zostaniesz zdradzony ani nie zranisz innych. Jednakże zapominasz, czym jest samotność.
Fisher Tiger: Nie chcę przeżyć przez taką krew! Ta krew jest brudna! W tej krwi płynie nienawiść do ryboludzi! Nie chcę mieć nic wspólnego ani z tą krwią, ani z ludźmi! Nie poddam się ludziom! Nie chciałem wam tego mówić, ale w czasie mojej ostatniej podróży... przez cały ten czas nie byłem na wyprawie, byłem w niewoli! Spędziłem lata na Mariejois. Byłem niewolnikiem! To, co tam zobaczyłem, to szaleństwo ludzi. Ledwo uszedłem z życiem... Ale nie mogłem zostawić pozostałych niewolników. Słuchajcie uważnie... Zawsze żyłem według własnych przekonań i przez to utrudniałem wszystko ambicjom Otohime! Ale ona ma rację! Powinniśmy żyć razem w pokoju! Jednak jedynymi, którzy zdają sobie z tego sprawę, są ludzie tacy jak Koala, którzy o niczym nie wiedzą! Więc proszę, nic nie mówcie o tym na wyspie! Ani o tragedii, która nas spotkała, ani o naszej złości na ludzi. Ten świat jest pełen ludzi o dobrych sercach! Wiem to! Ale to zagrożony gatunek! Niedługo na tym świecie pozostanie jedynie nienawiść! To niedorzeczne, czyż nie?! Mój rozum to wie, ale demon zawładnął moim sercem! Moje ciało... odrzuciłoby tę krew! Próbowałem, ale mimo wszystko... nigdy nie będę w stanie pokochać człowieka!
Tasuku Kurosaki: Dlaczego kazałeś mi być tak blisko niej? Na tym świecie.. Na tym świecie to jej boję się najbardziej. I to jej właśnie na tym świecie najbardziej pożądam.
Chilled: Wydaje mi się, że śmieszniej jest gnębić tych, którzy nam zaufali, nieprawdaż?
Nunnally Lamperouge: To niesprawiedliwe... Byłeś wszystkim, czego potrzebowałam... Przyszłość bez ciebie to...
Edward Elric: To nic takiego, jeśli się za to weźmiemy. Ważniejsze jest to, że od bardzo dawna nikogo nie ukarałem. Jestem podekscytowany. Chcesz popatrzeć?
Coby: Przestańcie! Zakończcie już tę walkę! Pozbawiamy ludzi życia! Każdy z nas ma swoją rodzinę, która czeka na nasz powrót! Zrobiliśmy już to, po co tu przybyliśmy! Ale teraz ścigamy piratów, którzy nawet nie chcą walczyć! Przeciągamy walkę, która już dawno powinna się zakończyć! Porzucając żołnierzy, których można ocalić... i z każdą chwilą poświęcając coraz więcej żołnierzy... czy ta walka nie czyni z tych wszystkich umierających żołnierzy kompletnych głupców?!
C.C.: Lelouch, przyszedł czas, żebyś poznał warunek naszej umowy... moje życzenie... Chcę umrzeć, zniknąć z tego świata raz na zawsze.
Dziewczynka: Ojcze, dlaczego ludzie z Gray Terminal to nie ludzie? Czemu są spalani?
Ojciec: Po prostu mają za swoje. Pomyśl tylko. To ich wina, że nie urodzili się w szlacheckiej rodzinie.
Dziewczynka: Masz rację! Powinni urodzić się w szlacheckiej rodzinie! Ale głupcy!
Ojciec: Po prostu mają za swoje. Pomyśl tylko. To ich wina, że nie urodzili się w szlacheckiej rodzinie.
Dziewczynka: Masz rację! Powinni urodzić się w szlacheckiej rodzinie! Ale głupcy!
Shin'ichi Gotō: Czy będąc potworem, nie mam prawa żyć?
Charles zi Britannia: Ludzie nie są równi! Jedni narodzili się mądrzejsi, piękniejsi lub w rodzinach o lepszej pozycji. Inni przyszli na świat słabi na ciele lub na umyśle i z nielicznymi uzdolnieniami. Wszyscy ludzie różnią się od siebie! Tak, samo istnienie człowieka jest dyskryminujące! Dlatego właśnie ludzie walczą i rywalizują ze sobą! To, że ludzie różnią się nie jest złe. To równość sama w sobie jest zła. Co stało się z Unią Europejską, która utrzymywała, że wszyscy są równi? Pogrążona jest w niekończących się sporach, gdyż jej doktryna przeczy ludzkiej naturze. Federacja Bliskowschodnia, dająca wiarę podobnym przesądom, tonie w marazmie. Ale nasza Brytania jest inna! Kładziemy kres wojnom, a z każdym podbojem postępuje ewolucja naszego Imperium! Tylko Brytania patrzy naprzód i kroczy naprzód, ku lepszej przyszłości! Śmierć mojego syna, Clovisa, jest kolejnym dowodem na rozwój, jaki ma miejsce w naszym państwie. Musimy walczyć, albowiem przyszłość leży w naszych rękach! All Hail Britannia!
Sōkakusai: Proszę, daruj mi życie!
Raiha: A gdy te dziewczyny cię o to prosiły, to jak odpowiedziałeś? (tnie go mieczem)
Raiha: A gdy te dziewczyny cię o to prosiły, to jak odpowiedziałeś? (tnie go mieczem)
Mori Kōran: Byłem taki już od dziecka. Zawsze czegoś pragnąłem. Dobrego jedzenia, pieniędzy, posiadłości, władzy, dzieł sztuki... I zawsze, gdy coś zdobywałem, przechodziłem na następną rzecz na liście. A potem kolejną. Nigdy nie byłem zaspokojony. Wieczna nieskończona żądza. Wtedy też zauważyłem, że jak bogaty bym nie był, jak wielki bym nie był... gdy umrę, wszystko to szlag trafi. Chcę żyć wiecznie. (śmiech)
Yano: Nie podoba mi się słowo „wspomnienie”.
Nanami: Czemu?
Yano: Nie wiem. W podstawówce przerabialiśmy pewną nowelkę. „Jakiego koloru była jej sukienka”. Słyszałaś o niej?
Nanami: Nie...
Yano: Dwie dziewczynki, nazwane dla uproszczenia A i B, przywołują pewną historię. Rozmawiają o obrazie, który wisi na klatce schodowej w ich szkole. Przedstawiał on dziewczynkę zbierającą kwiaty na tle zachodzącego słońca. Dziewczynka A powiada: „To nostalgiczny obraz. Namalowano na nim dziewczynkę w ślicznej, żółtej sukience”. Wtedy jej koleżanka B odpowiada: „Nie, ta sukienka była koloru czerwonego, podobne jak zachodzące słońce!”. „Wykluczone! Żółta”. „Wcale nie, bo czerwona”. „Może więc pójdziemy tam i przekonamy się osobiście?” Poszły tedy podekscytowane dziewuszki do starej szkoły. „Jakiego koloru była jej sukienka?”
Nanami: No jakiego?
Yano: Była... bezbarwna. Bowiem był to czarno-biały obraz. Sukienkę, w którą odziana była bezkształtna postać, zamazano czarną kredką. Jednakże poróżnione dziewczynki były pewne, że w ich wspomnieniach sukienka miała kolor. Sama więc widzisz, że wspomnienia są bardzo niejednoznaczne. Coś bezbarwnego nabiera koloru i zyskuje na dramatyzmie... Zdobywa zupełnie nowe znaczenie. Dlatego nie wierzę w te gadki o „pięknych wspomnieniach”.
Nanami: Więc w co wierzysz?
Yano: W ciebie.
Nanami: Czemu?
Yano: Nie wiem. W podstawówce przerabialiśmy pewną nowelkę. „Jakiego koloru była jej sukienka”. Słyszałaś o niej?
Nanami: Nie...
Yano: Dwie dziewczynki, nazwane dla uproszczenia A i B, przywołują pewną historię. Rozmawiają o obrazie, który wisi na klatce schodowej w ich szkole. Przedstawiał on dziewczynkę zbierającą kwiaty na tle zachodzącego słońca. Dziewczynka A powiada: „To nostalgiczny obraz. Namalowano na nim dziewczynkę w ślicznej, żółtej sukience”. Wtedy jej koleżanka B odpowiada: „Nie, ta sukienka była koloru czerwonego, podobne jak zachodzące słońce!”. „Wykluczone! Żółta”. „Wcale nie, bo czerwona”. „Może więc pójdziemy tam i przekonamy się osobiście?” Poszły tedy podekscytowane dziewuszki do starej szkoły. „Jakiego koloru była jej sukienka?”
Nanami: No jakiego?
Yano: Była... bezbarwna. Bowiem był to czarno-biały obraz. Sukienkę, w którą odziana była bezkształtna postać, zamazano czarną kredką. Jednakże poróżnione dziewczynki były pewne, że w ich wspomnieniach sukienka miała kolor. Sama więc widzisz, że wspomnienia są bardzo niejednoznaczne. Coś bezbarwnego nabiera koloru i zyskuje na dramatyzmie... Zdobywa zupełnie nowe znaczenie. Dlatego nie wierzę w te gadki o „pięknych wspomnieniach”.
Nanami: Więc w co wierzysz?
Yano: W ciebie.
Znalezionych cytatów: 58