Cytaty z tagiem „śmieszne” (wyświetlenia)

Filtry
Eikichi Onizuka: Daj dzieciakowi szluga, a będzie szczęśliwy przez cały dzień. Naucz go palić... a będzie szczęśliwy przez resztę swojego skróconego życia.
Żółwi Pustelnik: Przybywaj, nieśmiertelny ptaku!
Morski żółw: Przepraszam, ale nieśmiertelny ptak zatruł się czymś i zdechł.
Żółwi Pustelnik: Zaczynamy od języka ojczystego – Gokū, przeczytaj tekst na str. 12.
Gokū: „Y... yhm... aaach... ummm... To łaskocze... Bob, przestań, mama może w każdej chwili wejść... Mówiłam ci, że wszystko w swoim czasie, a tobie tak się spieszy...”
Alphonse Elric: Edziu, zostaw pana, bo ci zdechnie!
Ioryogi: Na asfalcie chciałaś pisać, ofiaro jedna!? W dodatku pomyliłaś kolejność kresek w znakach!
Kobato: Ale... ale przecież... w mandze, którą wczoraj znalazłam, pan robił dziury w jezdni samym dotykiem!
Ioryogi: Bo był mistrzem Pięści Północnej Gwiazdy, do cholery!
Nawiązanie do serii „Hokuto no Ken”.
Żółwi Pustelnik: Kilkadziesiąt miliardów...?! Żeby tę całą kasę wydać, trzeba będzie codziennie do klubów striptizowych przez kilka lat łazić...!
Bulma: Hi hi, duży z ciebie chłopak! Patrz. I jak? Jeśli chcesz, to możesz nawet dotknąć.
Gokū: A po kiego grzyba mam dotykać twój brudny tyłek?
Japonia: Mówi się, że włoskie czołgi posuwają się o 60 kilometrów na tydzień na polu bitwy, ale po zobaczeniu oddziałów brytyjskich potrafią uciekać z prędkością 60 kilometrów na dzień.
Son Gokū: Ale dziewczyny są dziwne... Macie tyłki na klatach?
Vash the Stampede: Nazywam się Valentinez Alkalinella Xifax Sicidabohertz Gombigobilla Blue Stradivari Talentrent Pierre Andri Charton-Haymoss Ivanovici Baldeus George Doitzel Kaiser. Nie wahaj się mnie wołać w razie potrzeby.
Gildarts: Czekaj... Jesteś...
Cana: Wiem, że to sporo do zaakceptowania...
Gildarts: Czyim dzieckiem jesteś? Sary? Naomi? Claire? Feeny? Mary? Elizy? Nie, nie... kolor włosów może być po... Emmie, Lyrze, Jean, Sydney, Kate, Yuko, Francoise...
Cana: Ty stary pryku, ile ich miałeś?!
Gildarts: Wiem, wiem! Jesteś dokładnie jak Sylwia! Jesteście tej samej płci!
Komui Lee: Komurin nie jest zły. Wszystkiemu winna jest kawa. Wińcie grzech, a nie grzesznika. Wińcie kawę, a nie Komurina.
Kagura: A ja dziś mam stringi!
Gintoki: Kłamiesz!
Kagura: Nie kłamię. Noszę te same majtki non stop już od lat. Są już tak znoszone, że zrobiły się z nich stringi.
Shinpachi: Jak możesz coś takiego nosić?
Kagura: Majtki są jak wino – im starsze, tym lepsze i droższe!
Vegeta: Chcesz, żebym wyglądał jak idiota?!
Goku: Nie, masz wyglądać jak moje lustrzane odbicie.
Po zaproponowaniu wykonania Tańca Fuzyjnego.
Sołtys: Ja mogę umrzeć! Nie przejmuj się mną! Załatw go, a w wiosce zapanuje spokój!
Son Gokū: Mogę?! Jeśli rzeczywiście nie będzie problemu, to spoko.
Sołtys: Ale... w sumie... gdybym przeżył... to byłoby fajnie.
Takagi: Twierdzisz, że nie potrafię rozśmieszać?
Kaya: Cóż, twoja twarz jest dość zabawna.
Son Gokū: W sumie mój nieżyjący dziadek też nie miał [ogona]... To dlatego, że dziadek był wyjątkowym dziwakiem!
Ishida: Ty jesteś... Pesche Guatiche?
Pesche: On... Pamięta moje imię i nazwisko...? Jak to? Przecież przedstawiłem się tylko raz! A może...
Pesche: Słuchaj no... Czy ja ci się aby nie podobam?
Mjolnir Marie: Już wiem... wyjdę za kibel. Co sądzisz? Klop każde gówno zaakceptuje!
Mayoi: Powinieneś coś powiedzieć, gdy już dotkniesz piersi dziewczyny!
Koyomi: Dziękuję?
Hinata: To co robimy?
Yui: Powalmy ich seksapilem!
Hinata: A gdzie ty masz coś takiego?
Uczeń: Co fajnego jest w pracy nauczyciela?
Onizuka Eikichi: Jak znajdę u ucznia pornosa, to mogę go zabrać do domu.
Bulma: I co to miało oznaczać? Ja już myślałam, że mnie rozbierzecie i zrobicie mi figo fago, bara bara, miziu miziu albo inny ścisk pysk!
Pilaf: Aaa!!! Co to za obleśna bezwstydnica! Jak można wymówić tyle świństw naraz!
Bulma: Gdzieś ty był?
Son Gokū: Miejsce królików jest na księżycu.
Bulma: Zamień się we mnie i daj mu pomacać! [...]
Ulong: I jak?
Bulma: Co to za poczwara!? Przyjrzyj się lepiej tymi świńskimi oczkami!
Ulong: Zamknij się... A teraz jak? Idealnie, co?
Bulma: Ale się przelękłam! Przez moment zastanawiałam się, co modelka robi w takim miejscu...
Ulong: Nie wytrzymam...
Mai: Wielmożny Pilafie, siódmej kuli nie ma w ich pojeździe!
Pilaf: Co!? W takim razie muszą ją mieć przy sobie! Hmmm... Nie wygląda na to, żeby ktoś ją miał...
Mai: Myślę, że ten facet ma aż dwie... między nogami...
Matsumoto: Co za kretyn...
Hitsugaya: Kto taki?
Matsumoto: Uch... Ale mnie pan wystraszył! Mało brakowało, a cycki by mi na wierzch wyskoczyły!
Luffy: Stary człowiek z wielką raną?!
Sanji & Zoro: To zombi, ciemnoto!
Staruszek: Właściwie to jestem stary i mam wielkie rany...
Rintarō Okabe: Urushibara Ruka. Zachowanie i głos kobiety. Nie, bardziej kobiece niż u jakiejkolwiek kobiety... Ale to facet. Wyższy niż Mayuri, a taki zgrabny... Ale to facet. Świetnie wygląda w stroju służki świątynnej... Ale to facet. Już zmierzcha, a mimo to jest tak gorąco. Cykady brzęczą. Ale... to facet.
Komentator: Karane będą ciosy w oczy oraz czułe miejsce.
Son Gokū: Czułe miejsce?
Komentator: Używając języka ulicy, nie wolno bić po jajach.
Lanfang: Ale... ja ich nie mam...
Bulma: Kuririn, tobie się glaca błyszczy – idź przodem.
Son Goku: Uparte toto jak sam Vegeta.
Podczas wyciągania pnia z ziemi.
Monkey D. Luffy: Bredziła coś, że jak nie dostanie cukierków, to zniszczy wyspę! Pogięło ją! Rozumiałbym, gdyby chodziło o mięso, nie?! Ale spoko! Już jej powiedziałem, że skopię jej dupę!
Excalibur: Zasada nr 75: Urodziny Excalibura świętuj hucznie.
Hiro: Kiedy masz urodziny?
Excalibur: Codziennie!
Taniyama Mai: Przystojny i mądry.
Shibuya Kazuya: Myślisz, że jestem przystojny?
Taniyama Mai: A nie jesteś? Wszyscy tak uważają.
Shibuya Kazuya: Masz dobry gust.
Kuririn: Nie wyglądasz mi na takiego, co by się sztukami zajmował.
Gokū: Bardzo lubię sztuczki!
Kuririn: He he he, to miał być dowcip?
Gokū: He he, byłeś się odlać, jak włosy rozdawali?
Kuririn: [...] Spójrz tylko na Boskiego Miszcza!!!
Boski Miszcz: Ja tam najzwyczajniej wyłysiałem...
Son Gokū: W ogóle żadnych ludzi nie widać!
Kuririn: Bo za wysoko lecisz! Niżej masz lecieć!
Shinigami: Przez maskę Justin nie może czytać z moich ust, prawda? Mógłbyś powtarzać moje słowa?
Spirit: Czemu mam robić coś tak żałosnego? Prościej by było, jakby zdjął słuchawki.
Shinigami: Dobrze! Repeat after me!
Kakuzu: (do Shikamaru) W odróżnieniu od mojego partnera – ty myślisz.
Hidan: Hej, Kakuzu! Co to znaczy „w odróżnieniu od mojego partnera”?!
Yui: Mama mówiła, że chciałaby mieć dużo dzieci. Ale skąd się one biorą?
Asuna: Yui... Jeżeli chcesz mieć dziecko, musisz otworzyć menu, przejść do ukrytych opcji i wybrać „Wyłącz kodeks etyczny”...
Kirito: Zdajesz sobie sprawę z tego, co jej mówisz!? Posłuchaj, Yui! Aby mieć dzieci, musisz najpierw wyjść za mąż. To uruchamia wydarzenie, w którym bocian przynosi ci dziecko!
Yui: Jak bocian zdobywa dziecko?
Kirito: Dzieci rodzą się, a potem dropią na polach z kapustą.
Yui: W takim razie, jeżeli urodziłam się na polu z kapustą... Czy to oznacza, że jestem córką kapusty?
Asuna: Kirito... Myślę, że lepiej powiedzieć jej prawdę...
Kirito: Za dużo myślisz, Asuna!
Klein: Skądże znowu! Przecież wszyscy jesteśmy dziećmi kapusty.

Znalezionych cytatów: 931