Become
my son!
Cytaty z tagiem „śmieszne” (najlepsze), strona 4
Filtry
Sakata Gintoki: I jak smakuje?
Kagura: Jak twoje pięty.
Sakata Gintoki: To chyba nie najlepiej.
Kagura: Jezu, co teraz zrobimy?
Sakata Gintoki: Postaram się je umyć.
Kagura: Jak twoje pięty.
Sakata Gintoki: To chyba nie najlepiej.
Kagura: Jezu, co teraz zrobimy?
Sakata Gintoki: Postaram się je umyć.
Niemcy: Ej! Przestań bić Włochy, kiedy nie ma mnie w pobliżu!
Do Anglii.
Ranko: Co lubisz robić w wolnym czasie?
Chihiro: Oglądać filmy o zombie.
Ranko: A coś innego?
Chihiro: Czytać książki o zombie.
Ranko: A oprócz zombie?
Chihiro: Jeść.
Chihiro: Oglądać filmy o zombie.
Ranko: A coś innego?
Chihiro: Czytać książki o zombie.
Ranko: A oprócz zombie?
Chihiro: Jeść.
Akane: Myślałam, że dorośli są trochę mądrzejsi.
Tarō: Tylko udają, ale naprawdę są gorsi od nas.
Tarō: Tylko udają, ale naprawdę są gorsi od nas.
Brook: Ciekawe, czy pokażą mi majtki.
Postać: Ej, ej, o czym ty mówisz?! Syreny... nie noszą majtek.
Postać: Ej, ej, o czym ty mówisz?! Syreny... nie noszą majtek.
Tatsuki Iizuka: W ten sposób nigdy nie będziemy szły prosto. Z trzema praworęcznymi i jedną leworęczną osobą zawsze bezwiednie będzie się skręcało w prawo. Grupa nie będzie szła prosto, jeśli podział na prawo- i leworęcznych nie jest równy.
Jasdevi: To krew akumy! Czyś ty powariował, pijąc tę krew?
Aleister Crowley: Naprawdę? Smakuje podobnie do soku pomidorowego.
Aleister Crowley: Naprawdę? Smakuje podobnie do soku pomidorowego.
Bandyta: Napadnę na bank właśnie dzisiaj! Aaa pfuu! Złapałem katar, może odłożę to na później...
Kurisu: W każdym razie nie płakałam, więc żadnych pytań! Zrozumiałeś?
Rintarō: Niczego nie powiedziałem.
Kurisu: Zamknij się!
Rintarō: Christi...
Kurisu: Cicho! Nic nie mów!
Rintarō: Powiem tylko jedno. Jesteś ważnym sprzymierzeńcem. Wysłucham wszystkiego, co mi powiesz.
Kurisu: Okabe... (wzruszona)
Rintarō: (do telefonu) Tak jak myślałem. Dała się na to nabrać! Teraz mogę wykorzystywać ją do czarnej roboty!
Rintarō: Niczego nie powiedziałem.
Kurisu: Zamknij się!
Rintarō: Christi...
Kurisu: Cicho! Nic nie mów!
Rintarō: Powiem tylko jedno. Jesteś ważnym sprzymierzeńcem. Wysłucham wszystkiego, co mi powiesz.
Kurisu: Okabe... (wzruszona)
Rintarō: (do telefonu) Tak jak myślałem. Dała się na to nabrać! Teraz mogę wykorzystywać ją do czarnej roboty!
Switch: Tak, yo! Trzeba wrzucić na luz, yo! Musimy wiedzieć, gdzie ją trzymają, yo!
Shinigami: Napij się herbaty. Tylko mi nie mów, że również jesteś miłośniczką kawy? Mandheling czy co tam znowu. Nie rysuj mi bani takimi sprawami.
Fran: Senpai! Możesz przestać mnie dźgać?
Hayato: Co ty tu robisz?
Takeshi: Nie miałem dziś zajęć w klubie i tak jak ty nie miałem nic do roboty.
Hayato: Hej! Jak śmiesz mówić, że nie mam nic do roboty? Nie porównuj mnie do siebie!
Takeshi: Ten gostek palący szluga na ławce w parku, mówiący do gołębi, że się nudzi, to nie byłeś ty?
Hayato: Co? Widziałeś to?!
Takeshi: Nie miałem dziś zajęć w klubie i tak jak ty nie miałem nic do roboty.
Hayato: Hej! Jak śmiesz mówić, że nie mam nic do roboty? Nie porównuj mnie do siebie!
Takeshi: Ten gostek palący szluga na ławce w parku, mówiący do gołębi, że się nudzi, to nie byłeś ty?
Hayato: Co? Widziałeś to?!
Gdy obaj pojawili się u Tsuny.
Akira Toriyama: W Pingwinówku nie ma klasówek, dlatego ten, kto się uczy, uważany jest za wariata.
Vegeta: Saiyańskie kobiety były twarde jak masło z lodówki.
Saruyama Kenichi: Cycki są najważniejsze! To nasze sny! Nasza nadzieja! Sens życia faceta opiera się na cyckach! Żyjemy dla nich! To nasz cel! To prawda wszechświata!
Yui: Mama mówiła, że chciałaby mieć dużo dzieci. Ale skąd się one biorą?
Asuna: Yui... Jeżeli chcesz mieć dziecko, musisz otworzyć menu, przejść do ukrytych opcji i wybrać „Wyłącz kodeks etyczny”...
Kirito: Zdajesz sobie sprawę z tego, co jej mówisz!? Posłuchaj, Yui! Aby mieć dzieci, musisz najpierw wyjść za mąż. To uruchamia wydarzenie, w którym bocian przynosi ci dziecko!
Yui: Jak bocian zdobywa dziecko?
Kirito: Dzieci rodzą się, a potem dropią na polach z kapustą.
Yui: W takim razie, jeżeli urodziłam się na polu z kapustą... Czy to oznacza, że jestem córką kapusty?
Asuna: Kirito... Myślę, że lepiej powiedzieć jej prawdę...
Kirito: Za dużo myślisz, Asuna!
Klein: Skądże znowu! Przecież wszyscy jesteśmy dziećmi kapusty.
Asuna: Yui... Jeżeli chcesz mieć dziecko, musisz otworzyć menu, przejść do ukrytych opcji i wybrać „Wyłącz kodeks etyczny”...
Kirito: Zdajesz sobie sprawę z tego, co jej mówisz!? Posłuchaj, Yui! Aby mieć dzieci, musisz najpierw wyjść za mąż. To uruchamia wydarzenie, w którym bocian przynosi ci dziecko!
Yui: Jak bocian zdobywa dziecko?
Kirito: Dzieci rodzą się, a potem dropią na polach z kapustą.
Yui: W takim razie, jeżeli urodziłam się na polu z kapustą... Czy to oznacza, że jestem córką kapusty?
Asuna: Kirito... Myślę, że lepiej powiedzieć jej prawdę...
Kirito: Za dużo myślisz, Asuna!
Klein: Skądże znowu! Przecież wszyscy jesteśmy dziećmi kapusty.
Kotaro Katsura: Nie jestem Lupin, jestem Zura! Nie, zaraz! Jestem Katsura!
Żółwi Pustelnik: Zabili Szatana. Koniec świata! Kosmiczni Wojownicy zabili go!
Vegeta: Randki są dla słabiaków.
Do Gotena.
Książę Hata: Chwilę pobyliśmy na ekranie, a oni nas tak traktują? Przenoszę się do „D.Gray-mana”.
Sakura Haruno: Jestem Sakura Haruno... Ulubiona rzecz... znaczy... ukochany człowiek... A może lepiej powiem o planach na przyszłość... Nie lubię: Naruto!
Nicholas D. Wolfwood: Jak gdyby nigdy nic, robi wszystko to, czego ja nie mogę. (chwila milczenia) To strasznie irytujące...
O Milly.
Nozomu Itoshiki: Wracam do zabijania się.
Vegeta: Nie licz na to, zaordynuję ci dietę. Od dzisiaj, grubasie, zaczynasz odchudzanie.
Do Bubu.
Ranma Saotome: I nie zapominaj, że ty też widziałaś mnie nago. W dodatku zdążyłem się już na tyle przyzwyczaić do swojego ciała, że teraz goła dziewczyna to dla mnie nic wielkiego i szczerze mówiąc, ja mam o wiele lepsze proporcje!
Do Akane.
Pancernik: Kwartet Pięciu, nareszcie jesteście. Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć... Jest was sześciu?!
Beauty: Spadają jak muchy.
Strażnik: I co pan najlepszego zrobił?
Pancernik: Było ich sześciu w Kwartecie Pięciu. To przekracza moje zdolności matematyczne.
Beauty: Spadają jak muchy.
Strażnik: I co pan najlepszego zrobił?
Pancernik: Było ich sześciu w Kwartecie Pięciu. To przekracza moje zdolności matematyczne.
Rio Umemiya: Jest 5:15 i jadę po szosie. We włosach mam wiatr, a muchy mam w nosie. Mój Morty jest ze mną, więc jadę powoli. O nie! Jest 5:16 i jadę po szosie. We włosach mam wiatr, a muchy mam w nosie. Mój Morty jest ze mną, więc jadę powoli. O nie! No dalej, Morty, przecież znasz słowa! Śpiewaj! Ta droga jest nasza!
Gildarts: Czekaj... Jesteś...
Cana: Wiem, że to sporo do zaakceptowania...
Gildarts: Czyim dzieckiem jesteś? Sary? Naomi? Claire? Feeny? Mary? Elizy? Nie, nie... kolor włosów może być po... Emmie, Lyrze, Jean, Sydney, Kate, Yuko, Francoise...
Cana: Ty stary pryku, ile ich miałeś?!
Gildarts: Wiem, wiem! Jesteś dokładnie jak Sylwia! Jesteście tej samej płci!
Cana: Wiem, że to sporo do zaakceptowania...
Gildarts: Czyim dzieckiem jesteś? Sary? Naomi? Claire? Feeny? Mary? Elizy? Nie, nie... kolor włosów może być po... Emmie, Lyrze, Jean, Sydney, Kate, Yuko, Francoise...
Cana: Ty stary pryku, ile ich miałeś?!
Gildarts: Wiem, wiem! Jesteś dokładnie jak Sylwia! Jesteście tej samej płci!
Monkey D. Luffy: Bredziła coś, że jak nie dostanie cukierków, to zniszczy wyspę! Pogięło ją! Rozumiałbym, gdyby chodziło o mięso, nie?! Ale spoko! Już jej powiedziałem, że skopię jej dupę!
Znalezionych cytatów: 931