Cytaty postaci Son Gokū z „Dragon Ball” (najnowsze)

Songo

Filtry
Goku: Choć wiem, że sprawi to przykrość Chichi i Gohanowi, nie musicie przywracać mnie do życia. Zresztą Gohan jest już silniejszy ode mnie.
Gohan: To nieprawda, tato!
Goku: To tyle. Na razie! Jak kiedyś umrzecie, znów się zobaczymy! Trzymajcie się!
Son Goku: Chciałbym to załatwić tu i teraz, ale czego bym nie zrobił, w tej chwili nie miałbym żadnych szans. Ale zaczekaj jeden dzień, a zobaczysz, że się z tobą rozprawię!
Do Cella.
Son Goku: Gohan, nie dajesz z siebie wszystkiego! Goten, nie bój się! Czy wy chcecie, żeby Broli rozwalił Ziemię? Nie potraficie jej obronić, kiedy mnie nie ma?!
Son Goku: Czasem nawet jak wiesz, że coś jest niemożliwe, to i tak musisz to zrobić!
Son Goku: Co do Ziemi to nie wiem, ale ciebie na pewno uratuję.
Do Gohana.
Goku: Kto by pomyślał, że będziemy razem walczyć.
Piccolo: Jak go pokonamy, ty będziesz następny!
Vegeta: Nigdy w życiu nie pójdę na taki układ. Wolę śmierć.
Goku: Przecież już raz umarłeś. Zapomniałeś?
Freeza: Kiedy byłeś jeszcze mały, ci tutaj panowie Broli i Paragus zostali przez twojego ojca, króla Vegetę, bardzo źle potraktowani i aż do tej pory byli uwięzieni na surowej planecie.
Goku: Freeza! Co to znaczy surowa?
Freeza: Że ciężko na niej przeżyć.
Cheelye: A jak ty się w ogóle nazywasz?
Goku: Son Goku albo też Kakarotto.
Son Goku: Uspokój się! Żyjemy tu na Ziemi w pokoju. Chociaż w międzyczasie wiele się wydarzyło. W każdym razie ty nie jesteś złym gościem. Czuję to.
Do Broliego.
Komentator: Pan Wnuk Oświeconiebiański. Pan Oświeconiebiański jest nieobecny? Coś tu nie gra, przecież jest osiem osób...
Yamcha: Może chodzi panu o Son Gokū?
Komentator: Że jak? Aha... Rozumiem... Pan Son Gokū?
Gokū: Jestem!!!
Son Gokū: Dziwne, ale zupełnie nie czuję strachu. Dlaczego jestem aż tak spokojny? Przecież czekają na mnie potężni przeciwnicy... Nie wiem... Może od tej grawitacji coś mi się z głową porobiło?
Przed dotarciem na Namek.
Son Goku: Żaden ze mnie bohater. Nie jestem wojownikiem o sprawiedliwość. Ale nie pozwolę... Nikomu nie pozwolę skrzywdzić moich przyjaciół!
Do Jirena.
Goku: Niezły z ciebie numer!
Siedemnasty: Już taka moja natura.
Goku: Stara Gula!
Baba Gula: Baba Gula!
Goku: A to nie na jedno wychodzi?
Baba Gula: A chcesz do pieca?
Son Gokū: Potrafi niszczyć planety, a nie może dać rady jednemu człowiekowi.
Do Frizera.
Son Goku: Co się tutaj odbulmia?
Chichi: Co się z tobą dzieje, Goku? Nie zjadłeś nawet połowy tego, co zazwyczaj.
Goten: Tato, coś jest nie tak?
Goku: Po prostu jakoś nie mam apetytu.
Chichi: A może ty masz gorączkę?
Goku: Nie mam gorączki.
Chichi: To może umierasz?
Goku: Już dwa razy zdarzyło mi się umrzeć. Ale to wcale nie było takie uczucie jak teraz.
Wszechmogący: Gokū, wychował cię wspaniały mistrz.
Gokū: Tak! Trochę świntuch, ale mistrz!
Son Gokū: Gohan... Tata wróci cały i zdrowy. Pojedziemy znów na ryby!
Przed walką z Vegetą.
Son Goku: Skoro zrobiłeś sobie cztery ręce, to ja będę miał osiem!
Do Tenshinhana.
Son Gokū: Co za straszny facet. Aż dostaję gęsiej skórki. Dzięki, Toppo. Czekałem na takie podekscytowanie.
Son Gokū: Chodźcie, jeśli chcecie, zmierzę się z każdym! Zbierzcie najsilniejszych wojowników i walczcie ze mną! Pokonam każdego z nich!
Do bogów.
Son Gokū: Ty z przyszłości żyjesz?
Żarłomir: A ty czasem nie umarłeś?
Bulma: Gdzieś ty był?
Son Gokū: Miejsce królików jest na księżycu.
Bulma: Mogę się założyć, że porzucili cię, bo urodziłeś się z ogonem. Całkiem beztroskie podejście do tak mrocznej przeszłości...
Gokū: A ciebie porzucili, bo masz tyłek na klacie?
Son Gokū: Ludzie, których kochamy, nie umierają, bo na zawsze pozostają w naszym sercu.
Do Gohana.
Hit: Głupi młodziak.
Son Gokū: Może nie wyglądam, ale jestem dość stary.
Hit: Ja mam ponad tysiąc lat.
Son Gokū: Gdybyś nie był zły do szpiku kości, mógłbyś być dobrym rywalem.
Do Freezy.
Son Gokū: Kuririn... to umieranie to niezbyt przyjemna... rzecz... nie?
Po walce z Raditzem.
Wszechmogący: Trzeba go dobić! Nie można zostawić go przy życiu! Bo historia się powtórzy!
Son Gokū: Wtedy ja po raz kolejny go powstrzymam!
O Piccolo.
Son Goku: Uparte toto jak sam Vegeta.
Podczas wyciągania pnia z ziemi.
Vegeta: Wtedy z pewnością przewyższyłem cię mocą!
Goku: Tak było. Gdy znowu pojawi się ktoś mocny, poproszę go, żeby dał Bulmie po gębie.
Goku: Słyszałeś może o Bogu Super Saiyan?
Shen Long: Owszem. Szukasz dowodu jego istnienia?
Goku: Skądże! Chciałbym go tu sprowadzić.
Shen Long: To niemożliwe. On nie istnieje. Bóg Super Saiyan to bóg tymczasowo stworzony przez Saiyan.
Goku: Co masz na myśli?
Shen Long: Zadajesz sporo pytań. Czego dokładnie sobie życzysz?
Żarłomir: Słuchaj, a ten twój Kuryłko, czy jak on tam miał... Czy też był taki przystojny? Głos podobny, to pewnie twarz też?
Son Gokū: Nie miał nosa i włosów.
Żarłomir: Czyli był jakimś potworem!?
O Kuririnie.
Stary Kai: Jest tylko jeden sposób, żeby w tak krótkim czasie zgromadzić moc niezbędną do pokonania Dzieciątka. Bardzo bolesny. Gotowy?
Goku: Tak.
Stary Kai: Nawet nie wiesz, jakie cierpienie cię czeka.
Goku: Nie szkodzi.
Stary Kai: Ból nie do zniesienia.
Goku: Dobrze.
Stary Kai: W takim razie... ściągaj portki.
Sołtys: Ja mogę umrzeć! Nie przejmuj się mną! Załatw go, a w wiosce zapanuje spokój!
Son Gokū: Mogę?! Jeśli rzeczywiście nie będzie problemu, to spoko.
Sołtys: Ale... w sumie... gdybym przeżył... to byłoby fajnie.
Ulong: Dziwny z ciebie gość. Mnie interesują tylko kobiety.
Gokū: Co za problem? Mógłbyś przecież poprosić tego smoka, żeby ci je dał...
Ulong: No tak! Ty to masz łeb.
Rozmowa o Smoczych Kulach.
Bulma: Nie trzeba nurkować, żeby schwytać Ulonga. Odwróć się na chwilę... O tym mówię!
Gokū: A co to takiego?
Bulma: Świeżo zdjęte majtki.
Bulma: Hi hi, duży z ciebie chłopak! Patrz. I jak? Jeśli chcesz, to możesz nawet dotknąć.
Gokū: A po kiego grzyba mam dotykać twój brudny tyłek?

Znalezionych cytatów: 54