Cytaty postaci Roronoa Zoro z „One Piece” (najnowsze)

Filtry
Sanji: Ej, gdzie polazł ten Shichibukai?! Skąd ta krew?! Ej, żyjesz jeszcze?! Gdzie on jest?! Co tu się stało?!
Zoro: Nic takiego...
Zoro: Dam ci jedną głowę. Ale nie jego... Proszę! W zamian za jego życie weź moje! Błagam! Może nie jestem jeszcze taki sławny, ale to ja zostanę najlepszym szermierzem na świecie! Powinno wystarczyć, prawda?
Kuma: A co z twoim marzeniem? Czyż nie uda ci się go wypełnić? Śmierć wszystko przekreśli.
Zoro: Nie mam wyboru. To jedyna szansa, by uratować załogę. Jeśli nie umiem uratować kapitana, to gówno ze mnie, nie szermierz. Luffy to człowiek, który zostanie Królem Piratów!
Tony Tony Chopper: Zoro, następnym razem zrobię lekarstwo! Lekarstwo dla beznadziejnych idiotów.
Zoro: Dla beznadziejnych idiotów? Ej...
Roronoa Zoro: Kiedy tak naprawdę można by jakąś grupę nazwać zgranym zespołem? Może podczas próby ratowania i ochraniania przyjaciół? Znam takich, którzy tak myślą. Ale jak dla mnie to zwykła dziecinada. Każdy z nas powinien tak się starać, by z czystym sumieniem powiedzieć: „Zrobiłem co mogłem. Teraz twoja kolej. Jeśli tego nie zakończysz, stłukę cię na kwaśne jabłko”. Czy nie na tym powinna polegać praca zespołowa? Kiedy tak o tym myślę, dochodzę do wniosku, że dobrze mieć przy sobie niezależnych towarzyszy. Ot, cała filozofia.
Do Choppera.
Mihawk: Wiesz, że mogłem ci tym przebić serce? Dlaczego nie zrobiłeś uniku?
Zoro: Nie wiem. Już sam nie wiem. Jednak jeśli teraz bym się wycofał, to wszystkie moje dotychczas złożone obietnice nie będą nic warte i już nigdy ci nie dorównam.
Mihawk: Właśnie to nazywają porażką.
Zoro: I dlatego nie mogłem się cofnąć.
Mihawk: Nawet jeśli miałbyś umrzeć?
Zoro: Śmierć byłaby zbawieniem.
Mihawk: Co za silna wola. Wybrać śmierć zamiast porażki.
Roronoa Zoro: Jak mogę dążyć do spełnienia swoich ambicji, jeśli nie jestem w stanie ochronić własnego kapitana?
Roronoa Zoro: Oczy, uszy, nos, język, ciało oraz mózg. Każdy z tych sześciu organów zmysłowych posiada zmysły dobra, zła i neutralności. Dodatkowo każdy z tych 18 zmysłów można zaliczyć do jednego ze stanów: oczyszczonego lub splugawionego. Jedno życie, 36 pragnień.
Roronoa Zoro: W naszej podróży przez wyspy każdy z nas stał się silniejszy, nawet nie zauważając tego.
Roronoa Zoro: Załoga, która traci szacunek dla kapitana, z pewnością się rozpadnie.
Roronoa Zoro: Jeśli życie płata ci figla, musisz się z nim po prostu uporać.
Zoro: Ej, Chopper! To chyba jedyna forma, w której najbliżej ci do człowieka.
Chopper: Już mi to nie przeszkadza! Kiedyś chciałem wyglądać jak człowiek, bo zależało mi, by się z kimś zakumplować! Teraz chcę być potworem, który będzie mógł pomóc Luffy’emu!
O wyglądzie Choppera po przeskoku.
Roronoa Zoro: Ty idioto. Nigdy w moim życiu nie będę błagał twojego boga!
W czasie walki z Ohmem.
Roronoa Zoro: Nie lekceważ naszego snajpera. To, że ma długi nos, nie znaczy od razu, że kłamie.
Do Lawa o Usoppie.
Zoro: Niby z jakiej paki mam brać udział w twoich cholernych interesach!? Co ja jestem, chłopiec na posyłki!?
Nami: Nie, Zoro, jesteś zwykły kretyn! Pieniądze, które zarabiam, należą tylko do mnie, ale umowy, które zawieram, obowiązują was wszystkich, rozumiesz!?
Roronoa Zoro: Chcesz mnie zabić?! Nie potrafiłeś nawet zabić mi nudy!
Sanji: Jak by ci to wyjaśnić... Marynarka. Nadchodzi. My. Statek. Uciekamy. Pojąłeś?
Zoro: Co to miało być?! Czemu gadasz do mnie jak to jakiegoś dzieciaka?! Mów normalnie!
Sanji: Myślałem, że taki przekaz będzie idealny dla idioty, który zamiast mózgu ma mięśnie.
Zoro: No dobrze. Ja ciebie później zabić.
Zoro: Utrapienie. Numer siódmy mówi do pierwszego, co ma robić.
Sanji: Dlaczego przydzielasz nam numery!? Przybyłeś pierwszy przez przypadek, więc się tak nie wywyższaj!
Zoro: Ach, wybacz, numerze siódmy.
Zoro: Chopper... Daj jej swoje futro.
Chopper: Chyba powinienem. Wygląda na zmarzniętą... Zaraz, przecież nie mogę go zdjąć!
Roronoa Zoro: Nie obchodzi mnie, co myślą o mnie inni! Żyję według moich własnych przekonań i nigdy w życiu nie zrobiłem ani nie zrobię nic, czego musiałbym się wstydzić!
Daz Bones: Co dalej? Spróbujesz przeciąć diamenty?
Zoro: Diamenty? Szkoda by było...
Po walce.
Chopper: Kto ci pozwolił zdjąć bandaże!?
Zoro: No co... krępowały mi ruchy...
Chopper: I dobrze! Masz się nie ruszać!
Roronoa Zoro: Chcecie się gapić? Róbcie to w ciszy. Walka z Morią jest już wygrana. Naszym jedynym przeciwnikiem jest czas, a Moria chce go sobie tylko trochę kupić.
Luffy: Stary człowiek z wielką raną?!
Sanji & Zoro: To zombi, ciemnoto!
Staruszek: Właściwie to jestem stary i mam wielkie rany...
Chopper: Ja... ja tak nie chcę! Wyruszałem na morze z wami... Luffy mnie zapytał, wyruszyłem tylko dlatego, że Luffy mnie zapytał! Nie chcę się przyłączać do tych ludzi!!!
Zoro: Zamknij się, Chopper! Kompromitujesz się! To ty wybrałeś życie na morzu! Żywy czy martwy, wybór należy tylko do ciebie. Nie wiń za to innych. [...] Jeśli jesteś mężczyzną, to siedź cicho i oglądaj mecz!
Scena, kiedy Luffy i jego załoga przegrała pierwszą rundę w grze Davy Back Fight.

Znalezionych cytatów: 24