Shoji: Co tam mruczysz pod nosem? Bo zaczynam się bać. Nana: Nie mruczałam pod nosem, tylko rozmawiałam z Królem Demonów. Shoji: Teraz boję się jeszcze bardziej.
Nana: Tokio jest niesamowite. Nawet w środku nocy na ulicach są tłumy. Odnoszę wrażenie, jakbym przyjechała z prowincji. Shoji: Może dlatego, że przyjechałaś z prowincji.