Cytaty autora Masashi Kishimoto

Might Guy: Nie ma sensu ciężko pracować, jeśli nie wierzysz w siebie.

Kaiza: Jeśli ci na czymś zależy, chroń tego za wszelką cenę, nie poddawaj się, walcz z całych sił, broń tego obiema rękami.

Sasuke Uchiha: Samotność sprawia, że ludzie stają się silniejsi.

Itachi Uchiha: Wybacz, Sasuke, może innym razem.

Itachi Uchiha: Jesteś słaby. Dlaczego jesteś słaby? Bo brak ci nienawiści.

Pain: Nazywają to „wolą ognia”. Używają tego jako pretekstu do wojen. Zresztą każdy powód jest dobry, aby wypowiedzieć wojnę. Od skomplikowanych zemst po zwyczajne „bo tak”.

Itachi Uchiha: Ludzie żyją otoczeni przez to, co przyjęli za prawidłowe i prawdziwe. Tak właśnie określają „rzeczywistość”. To wszystko jednak może być zwykłą iluzją. Generalnie, można założyć, że ludzie żyją w świecie swoich własnych przekonań.

Tobi: Uchiha jest klanem stworzonym dla zemsty.

Mitsuki: Powszechnie nazywa się to syndromem bohaterki tragicznej. Stan ten dotyka młode dziewczyny w pewnym wieku, które nie są świadome tego, kim są, i próbują odnaleźć sens swojego prawdziwego istnienia.

Naruto: Czy twoja więź z rodzicami to za mało? Wiesz, takie „więzi” wykraczają poza ramy pokrewieństwa. Znaczą więcej niż krew!
Sarada: Aha! Co więc w nich takiego wyjątkowego?!
Naruto: Uczucia. To wszystko. Więcej nie potrzeba. Spójrz w głąb siebie raz jeszcze.

Orochimaru: Wszystkie rzeczy posiadające formę muszą po pewnym czasie ulec zniszczeniu.

Itachi Uchiha: Każdy żyje, wierząc w to, co wie, oraz w to, czego doznaje. Sumę tych doświadczeń zwie rzeczywistością. Lecz wiedza i poznawanie to pojęcia ulotne. Mogą okazać się niczym więcej jak tylko ułudą. Może każdy żyje w takim świecie, jaki sobie wykreował. Nie zastanawiałeś się nad tym?

Naruto Uzumaki: Nie ma nic cenniejszego od ludzkiego życia.

Minato Namikaze: Wojny rodzą się z naszego pragnienia ochrony bliskich. Tak długo, jak istnieje miłość, będzie istnieć też nienawiść.

Sasuke Uchiha: Moje marzenia nie leżą w przyszłości, moje marzenia to przeszłość... tylko o niej śnię.

Deidara: Mylisz się, mistrzu Sasori.

Kakuzu: Zamknij się, Hidan.

Fukasaku: Załapał to szybciej niż Jiraiya. Jest też bardziej tępy niż Jiraiya.

Iruka Umino: Naruto, pewnie czujesz taki smutek... Cierpisz tak, jak ja cierpiałem... Wybacz mi... Gdybym bardziej się starał... Nie musiałbyś... Przeżywać tego co przeżywasz

Trzeci Hokage: Kiedy ludzie nienawidzą kogoś innego i nie uznają jego istnienia... kiedy patrzą na tę osobę, ich oczy są przerażająco zimne.

Deidara: Trzeba przyznać, że tę osadę projektował ktoś z artystycznym zacięciem. Tym bardziej zasługuje na zniszczenie.

Sakura Haruno: Jestem Sakura Haruno... Ulubiona rzecz... znaczy... ukochany człowiek... A może lepiej powiem o planach na przyszłość... Nie lubię: Naruto!

Sakura: Naruto, uciekaj!!! Szybko!!! Bo zginiesz!
Kakashi: Za późno. Sekretna technika taijutsu osady Konoha-Gakure zwana... Morderczyni Tysiąclecia!
Sakura: Phi... To żadna technika ninjutsu i wcale nie sekretna... To najzwyklejsza „lewatywka”, tyle że wzmocniona.

Kakashi Hatake: W świecie shinobi ten, kto nie przestrzega przepisów, zasad, jest śmieciem. Ale wiecie co?! Ten, kto nie dba o swoich towarzyszy, jest jeszcze większym śmieciem.

Yashamaru: Rana na ludzkim ciele krwawi i pewnie wygląda na bolesną, jednak z czasem przestaje boleć, tak chce natura. Można jej nawet pomóc lekarstwem. Jednak najgorsze są rany duszy. Je leczy się najdłużej.
Gaara: Rany duszy?
Yashamaru: Ranione ciało i raniona dusza trochę się od siebie różnią. W przeciwieństwie do rany cielesnej rana duszy nie zniknie bez odpowiedniej maści. Jest tylko jeden lek, który potrafi uśmierzyć ból zranionego serca. Ale jest z nim pewien kłopot. Musi on być zaaplikowany przez drugą osobę.
Gaara: Co to za lek?
Yashamaru: To miłość.

Omoi: Co ty wyprawiasz? Myślisz ty czasami, ten kamlot mógł trafić w inny, ten w jeszcze jeden, tamten w następny... I tak dalej, a w rezultacie mamy lawinę zdolną pogrzebać całą Konohę!

Gaara: Wzajemne zrozumienie, zaufanie... Jeśli się tego pozbędziemy, pozostanie nam wyłącznie strach. Postępowanie wedle zasad innych niż moralne – mierzi mnie.

Omoi: Większe wrażenie niż transformacja robi ta nagła zmiana charakteru.

Tobi: Żeby kogoś kontrolować, należy zręcznie manipulować ciemną stroną jego jaźni.

Naruto Uzumaki: Nie mogę zdzierżyć, gdy ludzie okłamują samych siebie!

Killer B: Wiesz, kolego... Ośmiornice pożerają rekiny!

Killer B: Wygląda jak człowiek, który w połowie stał się rybą... A może to ryba, która wygląda w połowie jak człowiek...

Minato Namikaze: Jesteś matką, w ciągu tych kilku chwil powiesz mu to, czego ja powiedzieć bym nie potrafił... Taka jest rola matki. Nie robię tego wyłącznie dla ciebie... ale także dla niego! Gotów jestem dla Naruto zginąć... Taka z kolei jest rola ojca.

Kisame Hoshigaki: Pan pozwoli, że udzielę panu lekcji... Niektóre rekiny są jajożyworodne, co oznacza, że ich zarodki pozostają wewnątrz organizmu matki i dopiero w późniejszej fazie rozwoju wydostają się poza jej ciało. Często jest tak, że liczba sztuk narybku pochodzącego z zarodków i przychodzących na świat diametralnie się różnią. Wie pan dlaczego? Bo same się pożerają, mój drogi. Zaraz po inkubacji, jeszcze w ciele matki, konsumują własne rodzeństwo. Kanibalizm wkrótce po akcie narodzin. Liczysz się tylko ty, reszta jest pożywieniem, niczym więcej.

Konan: Jest światłem. Dlatego kwiat nadziei może przy nim rozkwitnąć!

Kankurō: Lalkarz, który zostaje marionetką? Niedorzeczne! Nie pokonasz mnie ani ty, ani ten, który pociąga za twoje sznurki!

Daimyō Kraju Ognia: Wiem, jaką nazwę nadać odznaczeniu! Order zasłużonego sprzymierzonych wojsk Konoha-Gakure z Kraju Ognia, Suna-Gakure z Kraju Wiatru, Iwa-Gakure z Kraju Ziemi, Kiri-Gakure z Kraju Wody oraz Kumo-Gakure z Kraju Błyskawic – co wy na to?

Shinobi: Skończyło się tym, że panowie Kinkaku i Ginkaku zostali pożarci przez demona... A kiedy się z niego wydostali, wyglądali właśnie tak!
Shinobi: Jak to „wydostali”? Znaczy z tyłka mu wyleźli?

Mifune: Miecz ostrzony po wielokroć zyskuje sławę, jest przekazywany z pokolenia na pokolenie! A człowiek, który hartuje siebie, będąc wiernym ideałom nawet w obliczu śmierci, przetrwa jako heros, którego legendę przekazuje się przez generacje!

Naruto Uzumaki: Jestem sakryfikantem i również mam imię – Naruto. Jest dla mnie ważne, stanowi pamiątkę po rodzicach i mistrzu. I dlatego nie mogę spokojnie patrzeć, jak rozkazuje wam ktoś, kto nie dba o to, kim jest!